czwartek, 12 marca 2015

POLSKA vs HAMERYKA



Drodzy! Dziś post niecodzienny, postanowiłam porównać Polki i Hamerykanki, a dokładniej autfity podróżnicze (samolotowe)! Za każdym razem kiedy przechodzę airport widzę te wszystkie różnie poubierane kobiety i od razu wiem która skąd pochodzi, Polkę rozpoznam i to nie dlatego, że co chwila krzyczy: KURWA, ale dlatego, że pomimo śmietnika w buzi jej autfit wcale nim nie jest! Hamerykanki z kolei cenią sobie wygodę, za nic mają klasę! Tak więc, pojedynek! 

Enjoy!

Hameryka: 


dresy - sinsay
bluza - C&A
buty - no name
okulary - C&A
podusia - KiK



Hamerykanka zmęczona, wstyd się tak afiszować na lotnisku wśród ludzi, jestem zniesmaczona.





Polska:



Zmęczona Polka oczekująca na lot, która pomimo zmęczenia nadal wygląda stylowo.


Tak, a tutaj mamy przykład tego jak Hamerykanka rzuciła hamburgerem w Bogu ducha winną kobietkę!


okulary - C&A
sukienka - mango
ramoneska - primark
szpilki - forever21
zegarek - house
walizka - arnotts







Jeśli chodzi o moje zdanie to oczywiście zawsze wybiorę klasę i niewygodę niż dres i wygodę, nawet w podróż, która miałaby trwać 24 godziny. Nigdy nie wiesz, kiedy spotkasz przyszłego męża! Pamiętaj o tym, dziewczyno! Miśki, a Wy co o tym sądzicie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz